www.bractwoliw.fora.pl

Mateusz

A może warto w pierwszej kolejności wcześniej się wziąć za organizację...

Ryba

Dla mnie podział pracy jest jasny od zeszłego roku.

Zamek organizuje wszystko poza choreografią i stroną rekonstrukcyjną.

My bierzemy na siebie budowanie obozu, miejsc, w których odbywają się konkurencje, zapraszanie i zachęcanie do wzięcia udziału rekonstruktorów, sportowców, rzemieślników, etc.
Po naszej stronie leży jeszcze organizacja poszczególnych konkurencji turniejowych, przygotowanie biesiady/posiłków, prowadzenie konkurencji.

Jeszcze 6-7 last temu nasz turniej uchodził za jeden z lepszych w Polsce pod wieloma względami.
Obecnie nie wyróżnia się niczym, poza dobrą, sielską atmosferą, którą budujemy również my.

Jednakże jesli nie zmienimy czegoś w kolejnych latach to będzie zwykła chała, nie większa od pokazów, które kiedyś miałem przyjemność organizować.
I właśnie o tym proponuje pogadać w sobotę.

Przygotujcie sie trochę Panowie i Panie, aby wcześniej trochę o tym pomyśleć i mieć gotowe pomysły z uwzględnieniem realiów obecnie panujących w świecie rekonstrukcji historycznej oraz naszego wieku.
Zważcie tez na to, że nie przybywa młodej krwi w proporcjach, jak niegdyś.
Bum na reko nie jest tak duży jak wcześniej, w sumie to go już nie ma.
Jednostki zasilają szeregi starzejących się bractw.
A ludziom dorosłym, czyli wygodnym i bardziej leniwym, zawalonych wieloma obowiązkami dnia codziennego, juz nie chce się wielu rzeczy.

Do zobaczenia

Mateusz

Piotrku, po raz kolejny zwrócę się do Ciebie z prośbą o przywiezienie mi tej wełny drobnicowej-wypełnieniowej, która to do filcowania się nie nadała... Liczę, że dasz radę.

Ryba

Zważywszy, żem człek bardzo zajęty, jak również ganiający swoje myśli rozproszone w bezkresie wielowektorowego kosmosu, poproszę Mateusz o smsa w tej sprawie w sobotę Smile

Nr tel. 601 146 690

Mila Kozioł

Coś na temat turnieju
[link widoczny dla zalogowanych]

Helmans

Mateusz jak byś dał rade z tym podziękowaniem podskoczyć do Novum to bym był wdzięczny. Ja na razie jestem nie czasowy. Pozdro.

Mateusz

Maćku, już u nich byłem, ale działają tylko do 17ej, więc podlecę tam w poniedziałek. Podziękowanie jest bezosobowe , z kim się więc komunikować, z Panią Anną czy Justyną?
Mila - fajnie, że podesłałaś ten artykuł. Pokazuje, jak to widziane jest z drugiej strony i gdzie są słabe i mocne strony.

Mateusz

Novum załatwione...

Od Prezesa przychodni Centrum otrzymałem zapytanie, czy jesteśmy zainteresowani wystąpieniem podczas meczu naszych koszykarek jakieś 10 minut w trakcie głównej przerwy. Prezentują się tam różne zespoły taneczne, sportowe... Myślę, że to byłby dobry element marketingowy zarówno dla Bractwa, jak i dla szkoły Virtus... Nie wiem, czy za to by była jakaś kasa, ale jestem ciekaw co o tym sądzicie?
Mecze są w sobotę lub niedzielę, w sumie będzie ich 11-cie, więc na jakiś jeden znajdzie się dla nas miejsce... Wink

Helmans

Wszystko fajnie tylko jest jeden mały problem u nas nie ma walczących którzy by mieli występ przygotowany.

Łysy

Nasz "drogi panie organizatorze" co robimy z rzeczami pozostawionymi na zamku?! Czy tym też, tak jak stawianiem palisady, sam mam się zająć?! Przypominam że dopóki te rzeczy nie znajdą się tam gdzie powinny, czyli w naszej wiacie u Seby na działce to "Twoja" rola się jeszcze nie skończyła i może na koniec, w końcu, staniesz na wysokości zadania i to ogarniesz?!

admin1

Łysy dobre pytanie ale myśle że jeżeli chcesz uzyskać odpowiedz musisz uzyc telefonu bo chyba mało kto na forum zagląda
albo na fejsie zapytaj
a le pytanie bardzo dobre treść i forma też mi się podoba ;]

JanuszK

Zgadzam się że powinno wszystko wrócić na swoje miejsce Dlatego proponuję spotkanie w naj bliższą sobotę celem zamknięcia spraw związanych z turniejem 2015 spotkanie na zamku w Liwie .
Pozdrawiam

JanuszK

Proszę o podanie kosztów jeżeli takie ktoś poniósł z wiązanych z turniejem. To jest podstawowa rzecz do rozliczenia turnieju.

Ryba

Ja poniosłęm koszty natury moralnej.

Bo sędziowaniu bolała mnie głowa, przez co MAriusz S. postanowił mnie uleczyć swoim bimbrem.

Po wypiciu wielu kolejek ognistego trunku, szukałem przestrzeni, której nie udało mi się odnaleźć, zmarzłem śpiąc przed namiotem, do którego mnie nie wpuszczono, zgubiłęm 2 bukłaki, miałem mega kaca i rano smialiście się ze mnie, przez co było mi bardzo źle i niezręcznie.

Reasumując..niepowetowana strata, domagam się rekompensaty.